Autor |
Wiadomość |
Durg
Dołączył: 11 Kwi 2011
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 0:04, 05 Sty 2012 Temat postu: Poradnik do rekonstrukcji |
|
Tak jak mówiłem mam pomysł jak ma wyglądać i dopilnuję by to powstało, oraz sam osobiście będę testował, że tak powiem. Ale od początku.
Nazwa robocza (jak na razie lepszej nie wymyśliłem, może jakiś propozycję?) Poradnik do rekonstrukcji piechura polskiego z lat (tu wstawić to co ustaliliśmy)
1) Okładka. Mój pomysł to dać kilka postaci z broją ustawionych w szeregu (czarne postacie) z naszą chorągwią powiewającą nad nimi. Pod spodem dać napis "Chorągiew Wejhera" + tytuł pod tym
2) Wstęp. Parę słów o nas, kim jesteśmy, czym się zajmujemy. Tak pokrótce.
3) Informacje ogólne.
-W tym miejscu dałbym nasz statut lub na końcu, tak by szybko można było do niego zajrzeć.
-Słów kilka o materiałach na strój. Jakie i dlaczego takie, kwestie kolorów poruszyłbym przy poszczególnych etapach.
-Krótka historia piechoty polskiej, wiedza którą musimy posiadać
-Wiedza którą powinniśmy posiadać- można by wypisać choćby w punktach np. daty bitew, nazwy rynsztunku, jakieś definicje etc.
4) Etapy tworzenia piechura.
Na sam początek warto by dać takie małe porównanie, "Ty" teraz i potem.
Można dwojako, zdjęcie lub rysunek (czym mógłbym się zająć, jak ogarnę trochę rysowanie na tablecie). Pomysł na pierwszą postać to z pierwszego etapu czyli koszula spodnie i buty, ew. gdyby był to rysunek to można by dać to samu lub trochę bardziej śmiesznie na zasadzie, że jakiś obdartus lub koleś w samych gaciach. A oczywiście piechur z dumnie wypinającym pierś :] (chyba, że jakieś inne pomysły)
- Opis poszczególnych etapów widziałem, na forum chyba Semen to fajnie rozpisał. Więc można to uznać. Według mnie ważne przy opisach dać rysunek/zdjęcie jak się powinno wyglądać pod koniec danego etapu. Oraz kolejna ważna rzecz, by jak jest np. podany że teraz jest kolej na żupan to by był wykrój tego żupanu oraz ile miej więcej jest potrzeba materiału (w tym miejscu lub z tyłu dać wszystkie wykroje)
To co zaproponował Semen:
1) Buty, spodnie, 2 koszule, 2 pary gaci, 2 pary skarpet, pas z klamrą, kaletka, kubek, nóż z pochwą, miska, łyżka
2) Żupan wełniany na podszewce lnianej, czapka magierka, torba lniana
3) długa broń palna, ferezja
4) Siekierka, broń biała (berdysz/szabla)
5) broń i wyposażenie zespołowe
5) Nie wiem czy jest to bardzo ważny element ale można by też wrzucić jakaś bibliografię czy coś (co o tym myślicie?)
6) Wszystkie wykroje w jednym miejscu.
7) Ostatnia strona. Czyli zrobić coś w stylu karty kontaktów.
Wypisać wszystkie miejsca, gdzie dostaniemy dane materiały.
Namiary na krawcowe, które są w stanie to dla nas uszyć.
Kontakt do różnych rzemieślników, np. od brani, sprzętu obozowego
Jakieś miejsca, gdzie dostaniemy jakieś przydatne materiały/przedmioty
To jest taki mój plan, jak to tak ogólnie ma wyglądać.
Co o tym myślicie? Osobiście jestem w stanie napisać parę tekstów jeżeli będę wiedział co ma być w nich zawarte (może nie będzie wygórowanych lotów ale będę się starał!) oraz oczywiście częścią graficzną (jak już ogarnę rysowanie na tablecie itp.)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
semen
Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Orle k. Wejherowa
|
Wysłany: Czw 8:15, 05 Sty 2012 Temat postu: |
|
No to fajnie Durg, że sie tym zająłeś. Pomoge w czym tylko będę mógł.
Ja teraz z kolei opracowuję podstawowe informacje o piechocie polskiej z okresu który nas interesuje. Tak, żeby wszystko było w jednym miejscu.
Informacje będą zawierały sie w przykładowych punktach: organizacja, uzbrojenie, ubiór i wyposażenie, taktyka walki.
Jak skończę to całość poddam Waszej ocenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Przeml
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 9:35, 05 Sty 2012 Temat postu: |
|
Bardzo fajny pomysł
Takie poradniki widziałem w formie arytkułów, u innych grup, ale nigdy pełnego wydania które proponujesz.
Co do bibliografi to uważam że to nawet obowiązkowe! W tekście mogą być przypisy odsyłające do książek/artykułów itp. W ten sposób nie będzie to postrzegane jako nasz wymysł, a poważny poradnik.
Uważam też że powinno to powstawać etapami - bo to długa robota. I po prostu co jakiś czas publikować kolejny rozdział.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cjasiu
Dołączył: 11 Kwi 2011
Posty: 441
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rumia
|
Wysłany: Czw 21:38, 05 Sty 2012 Temat postu: |
|
Pomysł przedni bibliografia konieczne , zamierzasz wydać wersję papierową czy tylko elektroniczną . Moim zdaniem koniecznie trzeba to rozłożyć na etapy bo pracy jest wiele, na pewno trzeba poszukać chętnych do pomocy , jak chcemy to w miarę szybko złożyć w całość .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
semen
Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Orle k. Wejherowa
|
Wysłany: Pią 11:30, 06 Sty 2012 Temat postu: |
|
Uważam, że wszyscy, ale to wszyscy powinni się włączyć w pomysł Durga.
Podział na etapy (elementy) będzie rzecz jasna niezbędny.
Można to zrobić tak, że:
1) Durg daje jakiś temat np. szabla,
2) pisze co wie na ten temat, podaje źródła tj. bibliografię, ikonografię, wyniki badań archeologicznych
3) Kto z nas ma więcej informacji niż Durg, to podsyła mu do uzupełnienia
4) Kto nie ma nic merytorycznego do dodania to chociaż wspiera Durga dobrym słowem, żeby wiedział, że nie robi tego sam dla siebie
5) Durg robi kompendium naszej wspólnej wiedzy o szabli
6) Wszyscy wyrażają swoje uwagi i opinie, Durg robi korekty (jeśli trzeba)
7) Durg umieszcza temat "szabla" na naszej stronie
Durg daje nowy temat
To moja propozycja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Przeml
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 17:58, 06 Sty 2012 Temat postu: |
|
Na stronie pojawi się niedługo zakładka nasza broń i bodajże pierwszy jest pistolet. Umieszczę to jak wrócę z kursu w niedzielę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
semen
Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Orle k. Wejherowa
|
Wysłany: Pon 15:24, 16 Sty 2012 Temat postu: |
|
Poniżej postarałem się podać podstawowe dane o zaciężnej piechocie polskiej.
Sądzę, że część z tych informacji (jakąś skrótową wersję) można by zamieścić na naszej stronie i dać odnośnik do pełnej informacji.
Wprawdzie odtwarzamy oddział z połowy XVII wieku, lecz niestety większość dostępnych danych odnosi się do lat 30-tych tegoż wieku. W dodatku znaczna część informacji (zwłaszcza odnośnie uzbrojenia i barwy) dotyczy piechoty z poboru czyli wybranieckiej, łanowej i dymowej.
Przyjęty przeze mnie okres to lata 1630-1655, czyli od zakończenia wojny polsko-szwedzkiej 1626-1629 tzw. „Wojny o ujście Wisły”, do początków następnej wojny polsko-szwedzkiej
w roku 1655 tzw. „Potopu”.
Proszę Was o wychwycenie błędów, nanoszenie uwag, poprawek, sprostowań, uzupełnień itp.
Dajcie (jeśli macie) więcej zdjęć, rysunków, rycin, opisów.
Głównie korzystałem z n/w bibliografii (wykaz alfabetyczny wg autorów):
1) Magdalena Bartkiewicz „Polski ubiór do 1648 roku”
2) Witold Biernacki „Powstanie Chmielnickiego. Działania wojenne na Litwie w latach
1648-1649”, Inforteditions Zabrze 2006
3) Maria Gutkowska-Rychlewska "Ubiory polskie z okresu sarmatyzmu”.
4) Tadeusz Królikiewicz „ Historia broni siecznej. Miecze, rapiery, szable i pałasze”
Bellona 2008
5) Włodzimierz Kwaśniewicz „ Dzieje szabli w Polsce” Bellona 2001
6) Nicholeva T., History of Ukrainian costume: From the Scythian period to the late
17th century, 1986, Bayda Books
7) Radosław Sikora „Wojskowość polska w dobie wojny polsko-szwedzkiej 1626-1629.
Kryzys mocarstwa”, Sorus, Poznań 2005
Zofia Stefańska "Polskie ubiory wojskowe z XVI i XVII w." MON 1964
9) Jan Wimmer "Wojsko polskie w drugiej połowie XVII wieku" Warszawa 1965
10) Jan Wimmer „Historia piechoty polskiej do roku 1864” Warszawa 1978
11) Wojciech Zabłocki „Cięcia prawdziwą szablą”, Wydawnictwo Sport i Turystyka, 1989
12) Mariusz Zb. Zieliński Polskie pamiątki husarskie. Szable polsko-węgierskie
13) Zdzisław Żygulski „ Stara broń w polskich zbiorach” KAW 1982
Ponadto korzystałem z informacji zawartych na stronach n/w grup rekonstrukcyjnych:
1) Kujawska Brać Szlachecka - [link widoczny dla zalogowanych]
2) Zaciężna Rota Piechoty Polskiej- [link widoczny dla zalogowanych]
3) Towarzystwo Jazdy Dawnej - [link widoczny dla zalogowanych]
4) Podlaska Brygada Rekonstrukcji - [link widoczny dla zalogowanych]
5) Regiment Króla Jego Mości - [link widoczny dla zalogowanych]
6) CywilBande Regiment - [link widoczny dla zalogowanych]
7) Wolontarze Świętego Dyzmasa - [link widoczny dla zalogowanych]
Czehryński Pułk Kozaków Regestrowych - http://www.czernichowski.fora.pl/
9) Wolna Kompania Sarmacka - [link widoczny dla zalogowanych]
10) Forum Rekonstrukcji Historycznych - [link widoczny dla zalogowanych]
Zaciężna piechota polska w latach 1630-1655.
I. Wstęp.
Zaciężna piechota polska połowy XVII w. wywodzi się od dawnej zaciężnej piechoty polskiej z XVI w. i najemnej piechoty węgierskiej licznej za króla Stefana Batorego.
Z biegiem czasu zupełnie zanikły różnice w uzbrojeniu, organizacji i składzie narodowościowym obydwóch rodzajów piechoty. Powstałe na bazie tych dwóch rodzajów piechoty oddziały były formacją bardzo wszechstronną i skuteczną. Łączyły dużą siłę ognia z umiejętnością błyskawicznego przechodzenia do walki wręcz na białą broń.
Jak sama nazwa wskazuje, zaciężna piechota polska była to formacja, w której żołnierze byli „zaciągani” czyli służyli za pieniądze (żołd) na określony czas.
II. Organizacja
Piechota polska była organizowana w oddziały nazywane rotą lub chorągwią. Od pierwszej połowy XVII wieku nazwa „chorągiew” wypiera nazwę „rota”.
Chorągwie liczyły 100-200 żołnierzy. Oddziały większe, po 400 ludzi, można było widzieć jeszcze tylko w czasie wojen kozackich (w latach 1652-1653), nosiły one wówczas nazwę pułków.
Skład chorągwi liczącej 100 ludzi wyglądał następująco: 1 rotmistrz, 1 porucznik,
1 chorąży, 4 muzykantów (dyszkanciści, szałamaiści, dutkowie), 2 doboszów, 1 cyrulik
i 10 dziesiątków żołnierzy, ale obejmujących faktycznie tylko po 8 i 9 żołnierzy. Niekiedy dziesiątki były pełne, ale za to ich liczba w chorągwi – mniejsza.
Od schyłku XVI wieku przyjął się podział na dziesiątki z dziesiętnikami na czele. Na czele chorągwi (roty) stał rotmistrz, porucznik i chorąży.
Mimo iż piechota polska należała do jednostek autoramentu narodowego to zaciąg do niej był tylko częściowo towarzyski, a częściowo przez tzw. „bęben”.
Zaciąg towarzyski opierał się on na staropolskich formach organizacyjnych wywodzących się ze średniowiecza. Była to organizacja typu towarzyskiego. Oddziały zaciężne tworzono na rozkaz, oraz w imieniu króla, samorządu lub magnata. Rotmistrz tworzący chorągiew otrzymywał list przypowiedni i zgłaszał go w sądzie grodzkim rejonu, który obierał za miejsce zaciągu, a następnie wpisywał list do akt grodzkich, czyli go „oblatował”. Następnie udawał się do znajomych mu i doświadczonych w rzemiośle wojennym osób, proponując im zaciągnięcie się do tworzonej przezeń jednostki. Ci
z kolei wskazywali mu dalsze osoby.
Zaciąg przez bęben różnił się tym od towarzyskiego, że rotmistrz po oblatowaniu listu przypowiedniego, rozsyłał po miastach i miasteczkach oficerów i podoficerów, którzy przy dźwięku bębna ogłaszali werbunek.
Co najmniej od 1648 roku przyjęto w piechocie tego typu, za wzorem „cudzoziemskiej”, system opłacania oficerów częścią stawek żołdu szeregowych (rotmistrz – trzy porcje, porucznik – dwie). Z tego powodu faktyczna liczebność chorągwi była mniejsza o 3%, gdy zaś uwzględni się fakt, że muzykanci zazwyczaj nie walczyli,
o 10% od etatowej. Wcześniej oficerowie otrzymywali po prostu wyższe stawki żołdu
i liczebność etatowa pokrywała się z faktyczną.
Żołnierze za swoją służbę otrzymywali żołd. W roku 1928 wynosił on 9 złotych polskich na miesiąc. Dla porównania żołd piechura cudzoziemskiego autoramentu w 1927 roku wynosił 11 złotych polskich na miesiąc, a dragona 12 zł. Jednakże żołnierz piechoty polskiej w odróżnieniu od innych otrzymywał oprócz żołdu także materiał na „barwę”.
W odróżnieniu od innych rodzajów piechoty (wybranieckiej, łanowej i dymowej),
w zaciężnej piechocie polskiej wszyscy żołnierze byli ochotnikami, zatem i morale było na niezłym poziomie.
Byli to przeważnie mieszczanie, oraz tzw. „ludzie luźni”, czyli osobiście wolni, a także osoby bez określonej przynależności stanowej. Chłopi stanowili wśród piechurów nieliczny procent. Ci nieliczni pochodzili prawie wyłącznie z dóbr królewskich, ponieważ zarówno szlachta jak i Kościół miały przywilej, który nie dawał chłopom możliwości odejścia ze wsi.
III. Uzbrojenie i wyposażenie
1. Uzbrojenie.
Uzbrojenie zaciężnej piechoty polskiej od czasów króla Stefana Batorego, aż do panowania Jana III Sobieskiego nie ulegało większym zmianom. Żołnierze piechoty polskiej posiadali zarówno broń palną jak i białą.
Piechurów uzbrajano jednolicie w długą broń palną (arkebuzy bądź rusznice), szable
i siekiery, oraz sporadycznie w krótkie berdysze (drzewce 100-120 cm). Berdysze powszechnie weszły na uzbrojenie dopiero za króla Jana III Sobieskiego.
Dziesiętnicy byli uzbrojeni w dardy i szable, oraz niekiedy w pistolety. Czasem również dziesiętnicy zamiast dard posiadali długą broń palną, nie mieli wówczas pistoletów. Jest to określone w źródłach wcześniejszych niż interesujący nas okres np. w rejestrach wybranieckich z czasów Batorego, które wykazują, że niektórzy dziesiętnicy posiadali uzbrojenie takie samo, jakie nosił zwykły piechur i nie mieli dardy.
Darda była bronią drzewcową długości ok. 2 m, stanowiącą rodzaj piki z siekierką koło grotu.
Oficerowie byli uzbrojeni w szable i pistolety.
1.1. Długa broń palna.
Piechurzy używali arkebuzów lub rusznic z zamkami hubczastmi, krzosowymi (wczesne zamki skałkowe), kołowymi i lontowymi.
Rusznica stanowiła wczesny typ ręcznej, długiej broni palnej, najczęściej z zamkiem lontowym.
Arkebuzami nazywano wówczas właściwie każdą ręczną, długą broń palną, która była lżejsza i krótsza od muszkietu. Arkebuzy mogły posiadać każdy rodzaj zamka.
Arkebuzy i rusznice odróżniały się od muszkietów mniejszym kalibrem, niższą masą własną, mniejszą długością całkowitą i krótszą lufą. Co za tym idzie arkebuz był na pewno bronią poręczniejszą i łatwiejszą w użyciu. Lecz także znacznie mniejszy był jego zasięg ognia i moc pocisku.
Arkebuzy miały kaliber 16,8-17 mm, długość lufy ok. 63 cm, długość całkowita ok. 120 cm , waga 3,2-4,5 kg. Lufy miały przekrój ośmio, lub sześcioboczny. Strzelano kulami odlewanymi z ołowiu.
Dodatkowe wyposażenie do broni palnej żołnierza (strzelca) stanowiło:
- prochownice różnych rozmiarów: do ładunku głównego i na panewkę,
- ładownica z gotowymi ładunkami,
- torba zawierająca: skórzane lub tekstylne tzw. flejtuchy, czyli owijki do uszczelniania kul w lufie, oraz oprzyrządowanie do broni palnej, takie jak odlewnice do kul, cęgi do odcinania ich odlewów, zapas ołowiu na kule, przepychacze do zapału, przyrządy
i materiały do czyszczenia i konserwacji broni, oraz w zależności od rodzaju zamka: klucze do zamków kołowych, hubka (do zamków hubczastych), krzemień i krzesiwo do zamków skałkowych i krzosowych, lont do zamków lontowych.
Nadmienić można, że gotowe do użycia ładunki, przechowywane w ładownicy wprowadzono na wyposażenie piechoty polskiej już za króla Stefana Batorego, wyprzedzając w tym kraje zachodniej Europy o około 50 lat.
Długą broń palną noszono w pokrowcach i futerałach wykonywanych na ogół ze skóry.
Na dzień dzisiejszy nie można stwierdzić jaki rodzaj zamka był najbardziej powszechnie stosowany. Jednakże np. spośród egzemplarzy wykopanych na polu bitwy beresteckiej znakomita większość długiej broni palnej posiada najnowocześniejsze
w owym czasie zamki skałkowe typu włoskiego, niderlandzkiego, moskiewskiego, bałtyckiego oraz luksusowe zamki kołowe.
Przypuszczać należy, że piechota polska raczej nie ustępowała jakością wyposażenia Kozakom zaporoskim. Można więc przyjąć, że broń mająca przestarzały już wówczas zamek lontowy raczej nie była już zbyt popularna wśród żołnierzy.
Poniżej arkebuz piechoty – muzeum narodowe w Krakowie
Poniżej arkebuz z zamkiem kołowym
Poniżej arkebuz z pokrowcem – egz. z wykopalisk beresteckich- Okręgowe Muzeum w Równem na Ukrainie.
1.2. Szable.
Przez szablę rozumiemy broń białą o zakrzywionej głowni, długości z reguły 750-900 mm, służącą do walki cięciem i pchnięciem.
Szabla składa się z głowni i rękojeści.
Szable używane przez piechurów należały do typu polsko-węgierskiego. Szable tego typu używane w Rzeczypospolitej były podobne do używanych na Węgrzech, ale prawie zawsze miały tzw. paluch ( zwykle nie spotykany w używanych na Węgrzech). Paluch była to szeroka obrączka mocowana do wewnętrznego wąsa między ramionami jelca. Niekiedy paluch powstawał z wywiniętego górnego wewnętrznego wąsa. Służył jako osłona kciuka i wzmacniał chwyt szabli.
Szable te miały różnorodne, z reguły lekko wygięte stalowe głownie, często importowane
z zachodniej Europy.
Rękojeści ich składają się z trzech podstawowych elementów: jelca, trzonu, i tzw. kapturka. Jelec był zwykle stalowy, z długimi wąsami tworzącymi z nim krzyż, często posiadał paluch. Rękojeści występowały w trzech podstawowych typach. Najwcześniejsze są w typie polsko-węgierskim, ale nawiązują do XVI wiecznych opraw zachodnioeuropejskich. Drugi typ to klasyczne oprawy polsko-węgierskie z paluchem. Trzeci typ to szable polsko-węgierskie z paluchem i nie zamkniętym kabłąkiem
(w kształcie litery L) odgiętym od jelca o ok. 90°.
Trzon rękojeści był wykonywany przeważnie z drewna obciągniętego skórą lub jaszczurem i owinięty drutem lub taśmą, czasem drewniany- nacinany. Zakończeniem trzonu było stalowe okucie tzw. kapturek. Kapturek miał kształt migdała albo naparstka. W szablach, których rękojeści zakończone były kapturkiem w kształcie naparstka był czasami mocowany łańcuszek. Łańcuszek był mocowany pomiędzy jednym z ramion jelca, a szczytem kapturka. Łańcuszek miał zapewnić bezpieczeństwo uchwytu szabli
w dłoni.
Głownia w rękojeści była zamocowana najczęściej jednym nitem z podkładkami po obydwóch stronach poprzez trzon. Czasem też poprzez górny wąs jelca lub przez zanitowanie trzpienia głowni w kapturku.
Większość szabl była w typie drugim, czyli miała rękojeść otwartą, z paluchem. Tylko nieliczne miały rękojeść półzamkniętą z kabłąkiem w kształcie litery L, odgiętym od jelca o ok. 90°.
Potwierdzają to wykopaliska spod Beresteczka (ok. 30 egzemplarzy), oraz egzemplarze znajdujące się w muzeach szwedzkich (wywiezione z Polski po Potopie).
Niestety znakomita większość egzemplarzy znajdujących się w muzeach polskich to szable ozdobne (jakkolwiek mające cechy bojowe). Dlatego poniżej przedstawiam kilka przykładów szabel stricte użytkowych (bojowych).
Klasyczna szabla w typie polsko-węgierskim z jelcem prostym i „paluchem” – egz.
z wykopalisk beresteckich Okręgowe Muzeum w Równem na Ukrainie.
Klasyczna szabla polsko-węgierska, z „paluchem” i kabłąkiem odchylonym od jelca pod kątem ok. 90°. Egz. wykopalisk beresteckich - Muzeum Okręgowego w Równem na Ukrainie.
Klasyczna szabla w typie polsko-węgierskim z jelcem prostym i „paluchem” wraz oryginalną pochwą. Egz. wykopalisk beresteckich - Muzeum Okręgowego w Równem na Ukrainie.
szabla polsko-węgierska. Livrustkammaren w Sztokholmie (nr inw. Lrk 5659)
Szabla polsko-węgierska. Livrustkammaren w Sztokholmie (nr inw. Lrk 9233
Wśród szabel pochodzących z wykopalisk nie ma ani jednego egzemplarza szabli
z kabłąkiem odchylonym od jelca pod kątem ok. 100°, tzw. szabli husarskiej jakże często występującej u rekonstruktorów odtwarzających okres I połowy XVII wieku. Egzemplarze takie są oczywiście w zbiorach polskich czy zagranicznych. Jednak ich datowanie na okres przed 1655 rokiem wydaje się błędne, wobec oczywistego braku potwierdzenia w postaci znalezisk archeologicznych.
2. Wyposażenie.
Dodatkowym wyposażeniem piechurów były siekiery, rydle, motyki, łopaty, oskardy oraz inny sprzęt umożliwiający wykonywanie szeregu prac właściwym dzisiejszym oddziałom inżynieryjno-saperskim. Analiza źródeł pozwala jednak przypuszczać, że prace inżynieryjno-saperskie wykonywała przede wszystkim piechota „z poboru”
np. wybraniecka. Wynika to m.in. z uchwał sejmików określających wyposażenie „wybrańców”.
Ponadto na wyprawy zabierano 1 wóz taborowy na około 10 żołnierzy. Wożono
w nim namioty, żywność, sprzęt obozowy i saperski i inne niezbędne rzeczy.
IV. Strój i barwa.
W XVII wieku nie było „munduru” w dzisiejszym rozumieniu tego pojęcia. Nie istniały regulaminy wojskowe określające szczegółowo ubiór żołnierza. Żołnierze zobowiązani byli jednak do noszenia ubrań o określonym kolorze, czyli barwie.
Pod koniec XVI i na początku XVII w. żołnierze dostawali przydziałowe sukno, z którego dawali uszyć sobie odzienie wierzchnie. Później kupowali sukno na własny koszt.
Wobec tego krój, a nawet kolor (odcienie) odzienia żołnierzy mogły znacznie się od siebie różnić, zarówno między oddziałami, jak i poszczególnymi żołnierzami.
Materiały używane do szycia strojów były rzecz jasna naturalne: len, wełna i sporadycznie bawełna.
Żołnierze nosili stroje typowe dla warstwy społecznej z której się wywodzili. Potwierdzają to dostępne źródła tak pisane jak i ikonograficzne.
Na ubiór żołnierza zaciężnej piechoty polskiej (oraz wybranieckiej, dymowej
i łanowej) składały się buty, spodnie, koszula, żupan, ferezja lub delia oraz czapka. Stroju dopełniały pasy (skórzane i materiałowe).
1. Barwa
Z dostępnych źródeł, tak pisanych jak i ikonograficznych wynika, że zwyczajową barwą piechoty polskiej była barwa niebieska. Wprowadzona została przez króla Stefana Batorego w latach 60-tych XVI wieku i istniała w całym XVII wieku.
Zasadniczo źródła dotyczą głównie piechoty wybranieckiej, dymowej i łanowej. Można jednak przyjąć, że barwa niebieska była typowa, również dla zaciężnej piechoty polskiej.
Z interesującego nas okresu jest wzmianka o umundurowaniu piechoty zawarta
w uniwersale rotmistrza Łukasza Załęskiego z r. 1630, w którym dla swoich wybrańców przepisuje obowiązującą „barwę" w myśl pierwszego uniwersału Stefana Batorego z dnia 10.VII.1578 r. Mundur ten miał być następujący: „barwa zwyczajna obłoczysta, pętlice czerwone dla pachołków, dziesiętnicy zaś delie czerwone, żupany białe. Podszewka
u pachołków tak do delii, jak do żupanów czerwona, a u dziesiętników zielona pod deliami czerwonymi".
Istnieją także źródła ikonograficzne dotyczące piechoty polskiej. Są to akwarele
K. W. Kielisińskiego, przedstawiające piechotę z czasów Władysława IV. Akwarele te są kopiami z obrazów, które znajdowały się w zamku w Podhorcach.
Źródło wprawdzie późniejsze - konstytucja sejmowa z 1685 r. nakazywała posesorom łanu wybranieckiego wyprawić pachołka w barwie, z muszkietem i właściwym moderunkiem. Jest to jednak zgodne z zgodne z opisem „barwy" dla wybrańców z r. 1630 rotmistrza Łukasza Załęskiego. Barwa pachołków składała się z żupana ciemnoniebieskiego, ze spodniami pąsowymi. Opończa koloru żupana z podszewką pąsową. Na głowie magierka.
Uzbrojenie stanowi szabla i muszkiet. Piechur ma także przy pasie z prawej strony torbę do nabojów. Dziesiętnik ma żupan biały, a w ręku dardę podoficerską.
Ten sam strój tj. biały żupan, spodnie i opończę. nosi na sobie wybraniec na innej kopii
z tejże samej prawdopodobnie serii. Na głowie ma kapelusz „Władysławowski"
z piórkiem, u boku szablę oraz torbę na naboje, lewa ręka wsparta na nadziaku, na prawym ramieniu muszkiet. Wprawdzie nie posiada on dardy, ale ze względu na kolor żupana i pióro przy kapeluszu, jest dziesiętnikiem.
Barwa piechoty dymowej która była uchwaloną w 1634 r. piechotą z poboru była także błękitna. Województwa miały obowiązek uzbroić ją i dać jej „barwę".
Również piechota łanowa miała barwę błękitną. Można to stwierdzić na podstawie zachowanych uchwał sejmików szlacheckich z lat 1653-1655, m.in. z Halicza, Solca, Opatowa, Sądowej Wiszni.
Uchwałą sejmiku w Haliczu każdy miał mieć barwę błękitną, białym kirem podszytą.
Według laudum sejmiku w Sądowej Wiszni piechurzy mieli mieć błękitne żupany i czerwone katanki.
Uchwała sejmiku w Opatowie stanowiła, że umundurowanie ma się składać z żupanów błękitnych, długich do połowy goleni, katanek czerwonych, podszytych białym kirem, z błękitnymi potrzebami, spodni czerwonych, czapek kapturowych na modłę niemiecką i butów również robionych według niemieckiego wzoru. Szlachta według własnego uznania może zaopatrzyć swych ludzi w delie z błękitnego sukna.
2) Elementy stroju.
2.1) Buty.
Z racji tego że były to jednostki piesze, wykonujące także często prace inżynieryjne, buty były bardzo ważnym elementem wyposażenia żołnierza. Buty nie były tanie. Dla przykładu w latach 1626-29, para butów kosztowała 53 grosze (14,3 grama srebra), para butów husarskich 54 grosze. Dla porównania w tym samym czasie np. szabla hajducka
z pochwą oprawną w skórę cielęcą kosztowała 70 groszy (18,9 grama srebra), a muszkiet 240 groszy (64,8 grama srebra).
Buty były rozmaite. Takie na które dany żołnierz mógł sobie pozwolić. Z dostępnej ikonografii można wywnioskować, że były to zarówno buty na obcasie, jak i na płaskiej podeszwie. Buty moszczono słomą, a stopy najczęściej owijano onucami. Najubożsi żołnierze mogli nosić zwykłe łapcie.
Rodzaje obuwia:
a) Buty na wysokim obcasie.
Były to buty wyższe, z cholewką sięgającą tuż za kostkę lub do połowy łydki, wiązane z boku od wewnętrznej strony rzemieniem. Najczęściej spotykanym rodzajem butów na obcasie były buty z wysklepioną podeszwą i dość wysokim obcasem połączonym łukiem z resztą podeszwy. Były one barwione był na czarno lub żółto.
Ikonografia:
• "Polski hajduk" z książki Michaela Heidenreich'a pt. "Heraldic Album" z 1601-12,
• postaci z ryciny z książki Abrahama de Bruyn pt. "Habits de diverses nations" z roku 1581. Postać podpisana jest jako Bombardius Hungarus,
• Buty hajduka z oddziału milicji miejskiej miasta Kazimierz na rolce sztokholmskiej z 1605 roku,
• Buty króla Stefana Batorego na portrecie z 1583 roku
b) Buty na niskim obcasie.
Buty noszone przez hajduków po okresie panowania Stefana Batorego mogły mieć również inne kroje, np. z niższym obcasem i cholewką kończącą się powyżej kostki.
Przykładem mogą buty widoczne na obrazie przedstawiającym królewicza Władysława (przyszłego króla Władysława IV) z 1642 r.
Ikonografia:
c) Buty na wysokim obcasie z wysoką cholewką.
Ostatnim typem buta na obcasie, jaki spotyka się na rycinach, są buty na obcasie z wysoką cholewką. Są one raczej typowe dla żołnierzy jazdy lekkiej lecz , niemniej można znaleźć przedstawienia żołnierzy w takich butach.
Ikonografia:
• Buty żołnierza z dekoracji stiukowej "Żołnierz ze śmiercią" z kościoła w Tarłowie z ok. 1640 roku.
d) Buty z niską podeszwą bez cholewki
Buty takie tj. z płaską podeszwą były bardzo krótkie i nie były wiązane w żaden widoczny sposób. Nosili je zapewne ubożsi żołnierze, lub służyły jako druga para butów.
Ikonografia:
• Buty hajduka z ryciny "Oficer z hajdukami" z ksiażki "Hetman" Bartosza Paprockiego z 1578 roku.
• Buty postaci z ryciny z ksiażki "Habits de diverses nations" Abrahama de Bruyn z roku 1581. Postać podpisana jest jako "Tribuni vel centurionis habitus Polonus",
• Buty hajduka z wzornika ubrań z Gołuchowa z 1620 roku.
2.2. Spodnie.
Spodnie, zwane portkami noszone w XVI . I połowie XVII w. wywodzą się w prostej linii ze średniowiecznych nogawic.
Spodnie te miały wąskie nogawki, przylegające do nogi, zakończone stopą lub strzemiączkiem. Szyte były z sukna (wełny) koloru pąsowego (czerwonego). Spodnie były zapinane z boku.
Portki w pasie ściągane były sznurkiem, nogawki wkładano do cholewek butów (o ile buty miały cholewki). Nie mamy niestety wykrojów spodni z interesującego nas okresu czasu. Pewne pojęcie o wyglądzie spodni dostarcza nam nieliczna ikonografia, np.:
• spodnie hajduka z wzornika ubrań z Gołuchowa z 1620 roku.
• spodnie hajduka z Rolki Sztokholmskiej z 1605 roku.
• spodnie hajduka z książki Abrahama de Bruyn pt. "Habits de diverses nations"
z roku 1581.
• spodnie hajduka z książki Michaela Heidenreich'a pt. "Heraldic Album"
z 1601-12.
Poniżej wykroje spodni z terenu Ukrainy – XVII w., zarówno wąskie jak i szerokie.
2.3. Bielizna – koszula i gacie.
2.3.1. Koszula.
Koszule były szyte z płótna lnianego. Krój koszuli był prosty, bez kołnierza. Około połowy XVII w. koszula nie jest już tak obszerna jak w końcu XVI w. Teraz jest szyta bliżej ciała, co nie znaczy że przylega do ciała. Rękawy są także niezbyt szerokie (lecz również nie przylegające do ciała), wąskie przy nadgarstkach.
Poniżej wykroje koszul XVII wiecznych z terenu Ukrainy
Poniżej XVII wieczna ślubna koszula męska:
2.3.2. Gacie.
Gacie długie – coś jakby kalesony, XVII w. Ukraina
Gacie krótkie, cos jakby slipy
2.4. Żupan.
Żupan był męskim ubiorem wierzchnim nakładanym na koszulę, odpowiednikiem dzisiejszej marynarki. Żupan był rozpinany z przodu na całej długości, miał długie rękawy sięgające do nadgarstka. Sięgał kolan, lub nawet łydek. Żupany przy zapięciach miały szamerunki. Moda na noszenie żupanów przyszła do Polski z Węgier. Zaczęto je nosić
w Polsce od połowy XVI w.
Żupany na użytek codzienny (a więc i wojskowy) szyto z sukna i lżejszych tkanin wełnianych. Była to na ogół karazja, produkowana na wzór sukna angielskiego średniej jakości, wyrabianego z wełny czesankowej. Żupany wyrabiano także z falendyszu – sukna dobrej jakości, zbliżonego do wzorów angielskich. Klientela drobnomieszczańska, rzemieślnicy, mieszkańcy przedmieść i bogatsi chłopi nabywali tańsze od falendyszu sukna czeskie i morawskie lub saskie.
Żupany był w całości podszyte płótnem lnianym, kierem (tanim suknem wełnianym) lub bagrazją (tkaniną bawełnianą). Dotyczy to żupanów szytych z cienkiego sukna wełnianego i jedwabiu. Służyło to nadaniu strojowi pewnej sztywności.
Żupany obszywano u dołu „listwą kitajkową” czyli taftową.
Żupan był zapinany na szereg drobnych guzów, identycznych z przodu i na mankietach. Od lat 20 XVII w, stosowane są także guzy o większych rozmiarach, przyszywane
w większych odstępach.
Góra żupana był spasowana, rękawy zaś szyte szeroko tak by nadmiar materiału tworzył zamarszczenie, od łokcia do nadgarstka dość opinający. Sam żupan był szeroko skrojony w ramionach.
Tył i przód żupana skrojone były jednolicie bez odcinania na linii stanu; po zapięciu przodu fałdy grupują się w tyle po obu stronach przy rozporkach na kieszenie. Nad bocznymi fałdami żupan był wcięty. Charakterystyczną cechą żupana było zachodzenie prawej poły żupana na lewą.
W latach 1640-1650 XVII w. kołnierz żupana miał jednakową wysokość dookoła,
a z przodu był lekko rozchylony. Wcześniejsze żupany miały kołnierze wyższe z tyłu, a rękaw często wychodził na wierzch dłoni „jęzorem”.
Żupan przewiązywano w pasie miękkim pasem materiałowym, bądź metalowym. Żołnierze zapewne używali także pasów skórzanych.
Oto opis znaleziska z kościoła o.o. Dominikanów w Jarosławiu, żupan aksamitny, oliwkowy: "Krój z prostą linia ramion, z rękawami wszytymi wzdłuż linii prostej i z nisko umieszczoną pachą; kołnierz doszywany, wysoki z tyłu, z przodu przechodzący w niska stójkę. Zapinany na około dwadzieścia pięć guziczków bardzo drobnych, plecionych ze sznureczka z nicią złotą, z pętelkami ze sznureczka jedwabnego po stronie lewej.
W szwach bocznych wpuszczane kieszenie. Pod pachami dwa zeszyte trójkąty poszerzające pachy od dołu. Rękaw szeroki górą, dołem zwężony, zakończony 'psim uchem".
Dość liczna jest ikonografia w postaci rycin i portretów przedstawiających z reguły zamożną szlachtę i arystokrację.
Poniżej portret Jana Zamoyskiego w żupanie przepasanym pasem materiałowym
2.5. Ferezja i delia.
Ferezja i delia były męskim odzieniem wierzchnim nakładanym na żupan, odpowiednikiem dzisiejszego płaszcza lub kurtki.
Ubiory te wywodzą się z Turcji. Ferezję będącą strojem tureckim, do Polski przyjęto za pośrednictwem Tatarów.
Podobnie jak żupan, ferezje i delie noszone jako ubiór codzienny. Wykonywane były
z różnych rodzajów sukna.
Wczesne delie miały postać opończy (płaszczy) szytych bez rękawów, ewentualnie
z długimi wąskimi rękawami odrzucanym na tył. Delia miała kształt spasowany, rozszerzający się od pasa w dół. Spinana były w górnej części za pomocą guzów, zapon, lub łańcuchów.
Ferezje i delie były nieco dłuższe od żupanów. Rękawy mogły sięgać do nadgarstka, albo tylko do łokcia.
Obydwa rodzaje miały naszywane szamerunki, pętlice i guzy. Szerokie pętlice miały charakter ozdobny, a wąskie służyły do zapinania. Delia była ubiorem bardziej zdobnym, ferezja zaś bardziej użytkowym, stąd była często noszona przez żołnierzy.
Delię noszono na różne sposoby: zakładano ją na żupan, narzucano luźno na ramiona, noszono na jednym rękawie, spiętą pod szyją z i odrzuconą luźno na jedną stronę.
Delia różni się od ferezji posiadaniem szerokiego lub wąskiego kołnierza, z reguły futrzanego.
Ferezja miała niski stojący kołnierz, albo w ogóle nie miała kołnierza.
Ferezja mogła mieć do zapinania tylko jedną parę pętlic.
Ferezja mogła być podszyta tylko u dołu listwą taftową, albo w całości miała podszewkę. Delia z reguły miała w całości podszewkę.
Oto typowa ferezja z rękawami do łokci:
Stefan Czarniecki w delii
2.6. Nakrycia głowy
Nakryciami głowy noszonymi przez żołnierzy były magierki lub kołpaki.
2.6.1.Magierka.
Magierka była czapką pochodzenia węgierskiego, popularną w Polsce od czasów króla Stefana Batorego. Magierka była okrągła, miała płaskie lub lekko zaokrąglone dno. Magierki były wykonywane z grubego sukna lub z filcu. Z zachowanych opisów wynika, że miała kolor czarny lub niebieski.
Poniżej magierki:
2.6.2. Kołpak.
Kołpak wywodzi się z Turcji. Miał kształt rękawa zwężającego się ku końcowi. Kołpaki szyto z sukna lub filcu i obszywano futrem.
Poniżej kołpaki:
V. Taktyka walki.
Zadaniem piechoty polskiej było udzielenie ogniowego wsparcia jeździe, obrona umocnionych obozów czy taborów lub zdobywanie twierdz nieprzyjacielskich.
Oddziały piechoty polskiej miały charakter przede wszystkim strzelczy.
W odróżnieniu od piechoty autoramentu cudzoziemskiego nie stosowano kontrmarszu lecz tzw. „napad ogniowy”. Dzięki temu piechota polska dysponowała wydajnością/intensywnością ogniową wyższą niż piechota autoramentu cudzoziemskiego przy kontrmarszu. Za to piechota autoramentu cudzoziemskiego (oraz analogiczna piechota potencjalnego przeciwnika wyposażona w muszkiety miała przewagę donośności ognia.
Do walki chorągwie ustawiały się w dziewięć lub 10 szeregów, zależnie od ilości żołnierzy w dziesiątkach. Pierwszy szereg stanowili dziesiętnicy z dardami, dalsze strzelcy. Ogień prowadzono kolejno szeregami: pierwsze po wystrzeleniu przyklękały, następne oddawały salwę nad ich głowami. Po takim napadzie ogniowym żołnierze zarzucali arkebuzy bądź rusznice na plecy i biegiem, z szablami w dłoniach atakowali przeciwnika.
Zaletą piechoty polskiej była umiejętność minimalizowania strat od ognia broni palnej przeciwnika przez przypadanie do ziemi w czasie, gdy przeciwnik strzelał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
semen
Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Orle k. Wejherowa
|
Wysłany: Wto 11:59, 17 Sty 2012 Temat postu: |
|
Widzę, że nie wkleiły się fotki. I niezbyt wiem jak to zrobić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Przeml
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 14:29, 17 Sty 2012 Temat postu: |
|
Można to zrobić na dwa sposoby:
1) Użyć przycisku Img i podać adres url do obrazka, który uprzedni należy wrzucić na jakiś serwer. Ja wrzucam na naszej strony
2) Powinna być opcja dodawnia plików, ale nie mogę jej znaleźć w PA, być może została wyłączona i usunięta przez fora.pl
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
semen
Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Orle k. Wejherowa
|
Wysłany: Wto 21:09, 17 Sty 2012 Temat postu: |
|
Dzięki Przemek za radę. Ale ja tam Panie prosty człek jestem, no i czwarty krzyżyk na karku noszę. To i nie dziwota, że nowych sztuczek trudno się wyuczyć.
Przyniosę ten plik na pendrive na najbliższe spotkanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cjasiu
Dołączył: 11 Kwi 2011
Posty: 441
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rumia
|
Wysłany: Śro 15:41, 18 Sty 2012 Temat postu: |
|
Semen ty się nie przejmuj to i tak nie zawsze działa jak powinno , ja mam zawsze z tym problemy a jak foto jest w twoich prywatnych zbiorach to zapomnij . Co do tekstu o piechocie to należy go w całości wstawić na stronę ,może po niewielkiej korekcie . Trzeba dodać jakiś wstępniak o powstaniu piechoty polskiej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cjasiu
Dołączył: 11 Kwi 2011
Posty: 441
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rumia
|
Wysłany: Pią 14:46, 03 Lut 2012 Temat postu: |
|
Przerobiłem tekst Semena o piechocie trzeba go przeczytać , uwagi wnioski i zapytania także autora . Tekst powinien po konsultacjach zostać użyty w podręczniku i na stronie www . Elementy które wyrzuciłem powinny się znaleźć w odnośnikach czy podstronach do tego tekstu . Proszę go przeczytać aby nie było gafy
Zaciężna piechota polska
I. Wstęp.
Reformy wojskowe Batorego spowodowały reorganizację piechoty w wojsku polskim. Wydana w 1578 konstytucyja dotycząca piechoty wybranieckiej była na tyle doskonała, że jej postanowienia zostały przeniesione na pozostałe rodzaje piechoty polskiej czy polsko-węgierskiej. Postanowienia te dotyczyły:organizacji, uzbrojenia, barwy. Różnił je tylko sposób zaciągu żołnierza. Piechota połowy XVII w. wywodzi się od dawnej zaciężnej piechoty polskiej z XVI w. i najemnej piechoty węgierskiej licznej za króla Stefana Batorego. Z biegiem czasu zupełnie zanikły różnice w uzbrojeniu, organizacji i składzie narodowościowym obydwu rodzajów piechoty. Powstałe na bazie tych dwóch rodzajów piechoty oddziały były formacją bardzo wszechstronną i skuteczną. Łączyły dużą siłę ognia z umiejętnością błyskawicznego przechodzenia do walki wręcz na broń białą. Jak sama nazwa wskazuje, zaciężna piechota polska była formacją, w której żołnierze byli „zaciągani” czyli służyli za pieniądze (żołd) na określony czas.
II. Organizacja
Piechota polska była organizowana w oddziały nazywane rotą lub chorągwią. Od pierwszej połowy XVII wieku nazwa „chorągiew” wypiera nazwę „rota”.
Chorągwie liczyły 100-200 żołnierzy. Oddziały większe, po 400 ludzi, można było widzieć jeszcze tylko w czasie wojen kozackich (w latach 1652-1653), nosiły one wówczas nazwę pułków.
Skład chorągwi liczącej 100 ludzi wyglądał następująco: 1 rotmistrz, 1 porucznik,
1 chorąży, 4 muzykantów (dyszkanciści, szałamaiści, dutkowie), 2 doboszów, 1 cyrulik
i 10 dziesiątków żołnierzy, ale obejmujących faktycznie tylko po 8 i 9 żołnierzy. Niekiedy dziesiątki były pełne, ale za to ich liczba w chorągwi – mniejsza.
Od schyłku XVI wieku przyjął się podział na dziesiątki z dziesiętnikami na czele. Na czele chorągwi (roty) stał rotmistrz, porucznik i chorąży.
Co najmniej od 1648 roku przyjęto w piechocie tego typu, za wzorem „cudzoziemskiej”, system opłacania oficerów częścią stawek żołdu szeregowych (rotmistrz – trzy porcje, porucznik – dwie). Z tego powodu faktyczna liczebność chorągwi była mniejsza o 3%, gdy zaś uwzględni się fakt, że muzykanci zazwyczaj nie walczyli - o 10% od etatowej. Wcześniej oficerowie otrzymywali po prostu wyższe stawki żołdu i liczebność etatowa pokrywała się z faktyczną.
Żołnierze za swoją służbę otrzymywał wynagrodzenie. Żołd w roku 1628 wynosił 9 złotych polskich na miesiąc. Dla porównania żołd piechura cudzoziemskiego autoramentu w 1627 roku wynosił 11 złotych polskich na miesiąc, a dragona 12 zł. Jednakże żołnierz piechoty polskiej w odróżnieniu od innych otrzymywał oprócz żołdu także materiał na „barwę”.
III. Uzbrojenie i wyposażenie
1. Uzbrojenie.
Uzbrojenie zaciężnej piechoty polskiej od czasów króla Stefana Batorego, aż do panowania Jana III Sobieskiego nie ulegało większym zmianom. Żołnierze piechoty polskiej posiadali zarówno broń palną jak i białą.
Piechurów uzbrajano jednolicie w długą broń palną (arkebuzy bądź rusznice), szable
i siekiery oraz sporadycznie w krótkie berdysze (drzewce 100-120 cm). Berdysze powszechnie weszły w skład uzbrojenie dopiero za panowania króla Jana III Sobieskiego.
Dziesiętnicy byli uzbrojeni w dardy i szable, oraz niekiedy w pistolety. Czasem również dziesiętnicy zamiast dard posiadali długą broń palną, nie mieli wówczas pistoletów. Jest to określone w źródłach wcześniejszych niż interesujący nas okres np. w rejestrach wybranieckich z czasów Batorego, które wykazują, że niektórzy dziesiętnicy posiadali uzbrojenie takie same, jakie nosił zwykły piechur i nie mieli dard.
Darda była bronią drzewcową długości ok. 2 m, stanowiącą rodzaj piki z siekierką koło grotu.
Oficerowie byli uzbrojeni w szable i pistolety.
1.1. Długa broń palna.
Piechurzy używali arkebuzów lub rusznic z zamkami hubczastymi, krzosowymi (wczesne zamki skałkowe), kołowymi i lontowymi.
Rusznica stanowiła wczesny typ ręcznej, długiej broni palnej, najczęściej z zamkiem lontowym.
Arkebuzami nazywano wówczas właściwie każdą ręczną, długą broń palną, która była lżejsza i krótsza od muszkietu. Arkebuzy mogły posiadać każdy rodzaj zamka.
Arkebuzy i rusznice odróżniały się od muszkietów mniejszym kalibrem, niższą masą własną, mniejszą długością całkowitą i krótszą lufą. Co za tym idzie arkebuz był na pewno bronią poręczniejszą w użyciu .Wśród arkebuzów zdarzała się broń z lufami gwintowanymi , znacznie celniejsze od luf gładkich . Arkebuzy miały kaliber 10-17 mm, długość lufy od 60 do 90 cm, długość całkowita broni do ok. 120 cm; waga 3,2-4,5 kg. Strzelano kulami odlewanymi z ołowiu.
Dodatkowe wyposażenie do broni palnej żołnierza (strzelca) stanowiło:
- prochownice różnych rozmiarów: do ładunku głównego i na panewkę,
- ładownica z gotowymi ładunkami,
- torba zawierająca: skórzane lub tekstylne tzw. flejtuchy, czyli owijki do uszczelniania kul w lufie, oraz oprzyrządowanie do broni palnej, takie jak szczypce do odlewania kul, cęgi do odcinania ich odlewów, zapas ołowiu na kule, przepychacze do zapału, przyrządy i materiały do czyszczenia i konserwacji broni, oraz w zależności od rodzaju zamka: klucze do zamków kołowych, hubka (do zamków hubczastych), krzemień i krzesiwo do zamków skałkowych i krzosowych, lont do zamków lontowych.
Nadmienić można, że gotowe do użycia ładunki, przechowywane w ładownicy wprowadzono na wyposażenie piechoty polskiej już za króla Stefana Batorego, była to metoda znana w całej Europie, ale przyjęta tylko w Polsce .Wyprzedzając tym sposobem ładowania broni palnej, kraje zachodniej Europy o około 100 lat.
Długą broń palną noszono w pokrowcach i futerałach wykonywanych na ogół ze skóry.
Na dzień dzisiejszy nie można stwierdzić jaki rodzaj zamka był najbardziej powszechnie stosowany. W okresie końca XVI w i na początku XVII w na pewno zamek kołowy, lontowy i jego odmiana hubczasty . Połowa XVII w. to zamki lontowe i powoli pojawiające się coraz doskonalsze zamki skałkowe . Jednakże np. spośród egzemplarzy wykopanych na polu bitwy beresteckiej znakomita większość długiej broni palnej posiada najnowocześniejsze w owym czasie zamki skałkowe typu włoskiego, niderlandzkiego, moskiewskiego, bałtyckiego oraz luksusowe zamki kołowe.
1.2. Szable.
Szable używane przez piechurów należały do typu polsko-węgierskiego. Szable tego typu używane w Rzeczypospolitej były podobne do używanych na Węgrzech, ale prawie zawsze miały tzw. paluch (zwykle nie spotykany w tych używanych na Węgrzech). Paluch była to szeroka obrączka mocowana do wewnętrznego wąsa między ramionami jelca. Niekiedy paluch powstawał z wywiniętego górnego wewnętrznego wąsa. Służył jako osłona kciuka i wzmacniał chwyt szabli.
Szable używane przez piechurów miały różnorodne z reguły lekko wygięte stalowe głownie, często importowane z zachodniej Europy.
Rękojeści ich składają się z trzech podstawowych elementów:jelca, trzonu, i tzw. kapturka. Jelec był zwykle stalowy, z długimi wąsami tworzącymi z nim krzyż, często posiadał paluch. Rękojeści występowały w trzech podstawowych typach. Najwcześniejsze są w typie polsko-węgierskim, ale nawiązują do XVI-wiecznych opraw zachodnioeuropejskich. Drugi typ to klasyczne oprawy polsko-węgierskie z paluchem. Trzeci typ to szable polsko-węgierskie z paluchem i nie zamkniętym kabłąkiem (w kształcie litery L) odgiętym od jelca o ok. 90°.
Trzon rękojeści był wykonywany przeważnie z drewna obciągniętego skórą lub jaszczurem i owinięty drutem lub taśmą, czasem drewniany, nacinany. Zakończeniem trzonu było stalowe okucie tzw. kapturek. Kapturek miał kształt migdała albo naparstka. W szablach, których rękojeści zakończone były kapturkiem w kształcie naparstka był czasami mocowany łańcuszek. Łańcuszek był mocowany pomiędzy jednym z ramion jelca, a szczytem kapturka. Łańcuszek miał zapewnić bezpieczeństwo uchwytu szabli w dłoni.
Głownia w rękojeści była zamocowana najczęściej jednym nitem z podkładkami po obydwóch stronach poprzez trzon. Czasem też poprzez górny wąs jelca lub przez zanitowanie trzpienia głowni w kapturku.
Większość szabli była w typie drugim, czyli miała rękojeść otwartą, z paluchem. Tylko nieliczne miały rękojeść pół zamkniętą z kabłąkiem w kształcie litery L, odgiętym od jelca o ok. 90°.
Potwierdzają to wykopaliska spod Beresteczka (ok. 30 egzemplarzy), oraz egzemplarze znajdujące się w muzeach szwedzkich (wywiezione z Polski po Potopie).
Niestety znakomita większość egzemplarzy znajdujących się w muzeach polskich to szable ozdobne (jakkolwiek mające cechy bojowe). Dlatego poniżej przedstawiam kilka przykładów szabel stricte użytkowych (bojowych).
Wśród szabel pochodzących z wykopalisk nie ma ani jednego egzemplarza szabli
z kabłąkiem odchylonym od jelca pod kątem ok. 100°, tzw. szabli husarskiej. Egzemplarze takie są oczywiście w zbiorach polskich czy zagranicznych. Jednak ich datowanie na okres przed 1651 rokiem wydaje się wątpliwe wobec oczywistego braku potwierdzenia w postaci odkryć archeologicznych.
2. Wyposażenie.
Dodatkowym wyposażeniem piechurów były: siekiery, rydle, motyki, łopaty, oskardy oraz inny sprzęt umożliwiający wykonywanie szeregu prac właściwych dla dzisiejszych oddziałów inżynieryjno-saperskich. Analiza źródeł pozwala jednak przypuszczać, że prace
inżynieryjno-saperskie wykonywała przede wszystkim piechota „z poboru” np. wybraniecka. Wynika to z uchwał sejmików określających wyposażenie „wybrańców”.
Ponadto na wyprawy zabierano 1 wóz taborowy na około 10 żołnierzy. Wożono
w nim namioty, żywność, sprzęt obozowy, saperski oraz inne niezbędne rzeczy.
IV. Strój i barwa.
W XVII wieku nie było „munduru” w dzisiejszym rozumieniu tego pojęcia. Nie istniały regulaminy wojskowe określające szczegółowo ubiór żołnierza. Żołnierze zobowiązani byli jednak do noszenia ubrań o określonym kolorze, czyli barwie.
Pod koniec XVI i na początku XVII w. żołnierze dostawali przydziałowe sukno, z którego dawali uszyć sobie odzienie wierzchnie. Później kupowali sukno na własny koszt.
Wobec tego krój, a nawet kolor (odcienie) odzienia żołnierzy mogły znacznie się od siebie różnić, zarówno między oddziałami, jak i poszczególnymi żołnierzami.
Materiały używane do szycia strojów były rzecz jasna naturalne: len, wełna i sporadycznie bawełna.
Żołnierze nosili stroje typowe dla warstwy społecznej, z której się wywodzili. Potwierdzają to dostępne źródła zarówno pisane i ikonograficzne.
Na ubiór żołnierza zaciężnej piechoty polskiej (oraz wybranieckiej, dymowej
i łanowej) składały się: buty, spodnie, koszula, żupan, ferezja lub delia oraz czapka. Stroju dopełniały pasy (skórzane i materiałowe).
1. Barwa
Z dostępnych źródeł: pisanych i ikonograficznych wynika, że zwyczajową barwą piechoty polskiej była barwa niebieska. Wprowadzona została przez króla Stefana Batorego w latach 60-tych XVI wieku i istniała w całym XVII wieku. Barwa ta wynikała z tradycji zapoczątkowanej dla piechoty polskiej jeszcze przez Zygmunta Augusta około roku 1557. Barwa ta została przyjęta do tego stopnia, że część polskich magnatów ubierała w nią swe prywatne zaciągi
Zasadniczo źródła dotyczą głównie piechoty wybranieckiej, dymowej i łanowej. Można jednak przyjąć, że barwa niebieska była typowa również dla zaciężnej piechoty polskiej.
Z interesującego nas okresu jest wzmianka o umundurowaniu piechoty zawarta
w uniwersale rotmistrza Łukasza Załęskiego z roku 1630, w którym dla swoich wybrańców przepisuje obowiązującą „barwę" w myśl pierwszego uniwersału Stefana Batorego z dnia 10.VII.1578 r. Mundur ten miał być następujący: „barwa zwyczajna obłoczysta, pętlice czerwone dla pachołków, dziesiętnicy zaś delie czerwone, żupany białe. Podszewka u pachołków tak do delii, jak do żupanów czerwona, a u dziesiętników zielona pod deliami czerwonymi".
Istnieją także źródła ikonograficzne dotyczące piechoty polskiej. Są to akwarele
K. W. Kielisińskiego, przedstawiające piechotę z czasów Władysława IV. Akwarele te są kopiami z obrazów, które znajdowały się na zamku w Podhorcach.
Źródło wprawdzie późniejsze - konstytucja sejmowa z 1685 r. nakazywała posesorom łanu wybranieckiego wyprawić pachołka w barwie, z muszkietem i właściwym moderunkiem. Jest to zgodne z opisem „barwy" dla wybrańców z r. 1630 rotmistrza Łukasza Załęskiego. Barwa pachołków składała się z żupana ciemnoniebieskiego ze spodniami pąsowymi, opończy koloru żupana z podszewką pąsową, na głowie magierka.
Uzbrojenie stanowiła: szabla i muszkiet. Piechur miał także przy pasie z prawej strony torbę do nabojów. Dziesiętnik miał żupan biały, a w ręku dardę podoficerską.
Ten sam strój tj. biały żupan, spodnie i opończę nosił na sobie wybraniec na innej kopii obrazu
prawdopodobnie z tejże samej serii. Na głowie ma kapelusz „Władysławowski"
z piórkiem, u boku szablę oraz torbę na naboje, lewa ręka wsparta na nadziaku, na prawym ramieniu muszkiet. Wprawdzie nie posiada on dardy, ale ze względu na kolor żupana i pióro przy kapeluszu, jest dziesiętnikiem.
Barwa piechoty dymowej która była uchwaloną w 1634 r. piechotą z poboru, była także błękitna. Województwa miały obowiązek uzbroić ją i dać jej „barwę".
Również piechota łanowa miała barwę błękitną. Można to stwierdzić na podstawie zachowanych uchwał sejmików szlacheckich z lat 1653-1655 z Halicza, Solca, Opatowa, Sądowej Wiszni.
Uchwałą sejmiku w Haliczu każdy miał mieć barwę błękitną, białym kirem podszytą.
Według laudum sejmiku w Sądowej Wiszni piechurzy mieli mieć błękitne żupany i czerwone katanki.
Uchwała sejmiku w Opatowie stanowiła, że umundurowanie ma się składać z żupanów błękitnych, długich do połowy goleni, katanek czerwonych, podszytych białym kirem, z błękitnymi potrzebami, spodni czerwonych, czapek kapturowych na modłę niemiecką i butów również robionych według niemieckiego wzoru. Szlachta według własnego uznania mogła zaopatrzyć swych ludzi w delie z błękitnego sukna. Jedynym okresem kiedy zaprzestano wystawiania piechoty w barwie był okres „Potopu” szwedzkiego , kiedy kraj popadł w ruinę , a większość ośrodków włókienniczych została zniszczona.
V. Taktyka walki.
Zadaniem piechoty polskiej było udzielenie ogniowego wsparcia jeździe, obrona umocnionych obozów czy taborów lub zdobywanie twierdz nieprzyjacielskich.
Oddziały piechoty polskiej miały charakter przede wszystkim strzelniczy, w składzie rot nie było pikinierów . Przed atakiem jazdy osłoną była własna jazda .W odróżnieniu od piechoty autoramentu cudzoziemskiego nie stosowano kontrmarszu lecz tzw. „napad ogniowy”. Dzięki temu piechota polska dysponowała wydajnością/intensywnością ogniową wyższą niż piechota autoramentu cudzoziemskiego przy kontrmarszu. Za to piechota autoramentu cudzoziemskiego (oraz analogiczna piechota potencjalnego przeciwnika) wyposażona w muszkiety miała przewagę donośności ognia.
Do walki chorągwie ustawiały się w dziewięć lub 10 szeregów, zależnie od ilości żołnierzy w dziesiątkach. Pierwszy szereg stanowili dziesiętnicy z dardami, dalsze strzelcy. Ogień prowadzono kolejno szeregami: pierwsze po wystrzeleniu przyklękały, następne oddawały salwę nad ich głowami. Po takim napadzie ogniowym żołnierze zarzucali arkebuzy bądź rusznice na plecy i biegiem, z szablami w dłoniach atakowali przeciwnika.
Zaletą piechoty polskiej była umiejętność minimalizowania strat od ognia broni palnej przeciwnika przez przypadanie do ziemi w czasie, gdy przeciwnik strzelał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cjasiu
Dołączył: 11 Kwi 2011
Posty: 441
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rumia
|
Wysłany: Czw 17:10, 16 Lut 2012 Temat postu: |
|
Podoba się czy nie , kto przeczytał niech się odezwie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
semen
Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Orle k. Wejherowa
|
Wysłany: Czw 20:36, 16 Lut 2012 Temat postu: |
|
Dobre jest.
Dodałbym krótką definicję szabli i zamieścił schematyczny rysunek poglądowy z nazwami elementów składowych szabli. Wyróżniłbym te elementy które występują zawsze od tych które nie zawsze są np. pióro.
Definicje szabli. Można użyć jednej z poniższych
a) Włodzimierz Kwaśniewicz w książce „Dzieje szabli w Polsce” na str. 11 pisze tak: „Szabla zaliczana jest do długiej broni siecznej, ta zaś mieści się w ramach broni białej – razem z bronią drzewcową i obuchową. Spośród innej broni siecznej wyróżnia ją krzywa i jednosieczna głownia. Może ona w swej końcowej części być obosieczna, czyli posiadać tzw. pióro.”,
b) Wojciech Zabłocki w książce „Cięcia prawdziwą szablą” na str. 10 pisze tak: „Przez szablę rozumiemy oręż biały o głowni zakrzywionej, długości od 750 do 900 mm, służący do walki cięciem i pchnięciem. Jednocześnie trzeba zaznaczyć, że podane wymiary są orientacyjne.”,
Można by dodać krótki spis wojen, konfliktów i bitew w których brała udział piechota polska w latach 1578-1700.
Postaram się taki zrobić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cjasiu
Dołączył: 11 Kwi 2011
Posty: 441
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rumia
|
Wysłany: Pią 18:46, 17 Lut 2012 Temat postu: |
|
Ja myślę że na to co proponujesz o szabli jest miejsce w Zakładce "nasza broń/szable" tam powinien znaleźć się materiał o szabli
A spis bitew w których piechota odegrała ważną rolę w formie podstrony albo dodatkowej zakładki , to trzeba umieścić .Oby nie umarło jak kalendarium
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|