Forum www.choragiewjakubawejhera.fora.pl Strona Główna
FAQ :: Szukaj :: Użytkownicy :: Grupy :: Galerie  :: Profil :: Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości :: Zaloguj  :: Rejestracja


Barwa, czyli o czarnym i żółtym

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum www.choragiewjakubawejhera.fora.pl Strona Główna -> Rekonstrukcje
Autor Wiadomość
Piotr Kulas




Dołączył: 11 Lis 2011
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Wto 22:17, 11 Wrz 2012 Temat postu:

Bez kitu fajnie wygląda, ciekaw jestem jak by to się prezentowało w rzeczywistości (na rysunku wszystko wygląda zajebiście Very Happy), a magierka na cwaniaka, fajny pomysł Very Happy, ale gdy występujemy w grupie raczej zostałbym przy noszeniu magierki w tradycyjny sposób, nie chcemy chyba mieć w piechocie cwaniaków hehe. Chociaż indywidualnie w czasie wolnym od pokazów, czy prezentacji grupy itp. to bym się nawet skusił na to "lansowanie" w XVII wiecznym stylu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cjasiu




Dołączył: 11 Kwi 2011
Posty: 441
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rumia

PostWysłany: Wto 22:55, 11 Wrz 2012 Temat postu:

Darku że się wetnę a z tymi strusimi w XVII w to przesada , toż strusie z Australii pochodzą (1768 J.Cook). Pióra były i są do dzisiaj częstą ozdobą nakryć głowy z bażanta kuropatwy gęsi jak najbardziej
Jak się dokopiemy w literaturze że żółty i czarny nie były na pewno barwami Prus Królewskich w XVII w to szyjemy nowy , ładny, duży sztandar i zdejmujemy otoki z magierek , na razie ryjemy po książkach i szukamy .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
semen




Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Orle k. Wejherowa

PostWysłany: Śro 7:39, 12 Wrz 2012 Temat postu:

1) Strusie pióra były używane w Europie nawet wcześniej niż w XVII w. ale były to pióra od strusi afrykańskich
2) Pióro może byłoby i dobre ale jak z jego trwałością a właściwie "zużywalnością"?
3) Dalej uważam że zapony byłyby lepsze. Oczywiście niekoniecznie musi to byc herb Wejherów. Zapona byłaby co najmniej tak samo dobra jak pióro gdyż moim zdaniem:
a) jest trwalsza niż pióro
b) lepiej się prezentuje jako ozdoba i wyróżnik chorągwi
c) także jest potwierdzona historycznie (ikonograficznie)
d) można je zrobić dla wszystkich takie same lub podobne
e) może być zrobiona w barwach jakie w końcu sobie wybierzemy
f) podobne lub jednakowe zapony byłyby znakiem wyróżniającym nas spośród innych grup, a pióra jednak noszą także inni piechociarze lub tez szlafroki
Ale jest to moje zdanie i najpierw, jak napisał Janusz trzeba pogrzebać w źródłach.
Może np. ktoś z braci studenckiej pofatyguje się w końcu do Archiwum Akt Dawnych w Gdańsku po te dokumenty odnośnie uchwały sejmiku o utworzeniu chorągwi piechoty polskiej przez Wejherów?
Może tam będą jakieś konkrety to utniemy gdybania i przypuszczenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DarekRybacki




Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:26, 12 Wrz 2012 Temat postu:

Cytat:
Darku że się wetnę a z tymi strusimi w XVII w to przesada , toż strusie z Australii pochodzą (1768 J.Cook).


Cytat:
1) Strusie pióra były używane w Europie nawet wcześniej niż w XVII w. ale były to pióra od strusi afrykańskich


Od siebie dodam jeszcze linki:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:
2) Pióro może byłoby i dobre ale jak z jego trwałością a właściwie "zużywalnością"?
3) Dalej uważam że zapony byłyby lepsze. Oczywiście niekoniecznie musi to byc herb Wejherów. Zapona byłaby co najmniej tak samo dobra jak pióro gdyż moim zdaniem:


Ale Semenie - przecież zapony ZAWSZE są zintegrowane z piórami Smile Zapona to element, który ma zasłaniać miejsce łączenia pióra i czapki. Chciałem Ci wrzucić jakąś ikonografię, ale tego jest pełno Smile Nie ma więc problemu "albo zapona, albo pióra" - te elementy zawsze występują WSPÓLNIE.

Co do zużywalności pióra - nie jest to element, którego nie da się co sezon wymienić, bez przesady Wink Chyba, że ktoś sobie strzeli jakieś drogie pióra orła albo jaszczomba, ale to już z kolei średnio pasuje do piechoty.

Cytat:
Może np. ktoś z braci studenckiej pofatyguje się w końcu do Archiwum Akt Dawnych w Gdańsku po te dokumenty odnośnie uchwały sejmiku o utworzeniu chorągwi piechoty polskiej przez Wejherów?
Może tam będą jakieś konkrety to utniemy gdybania i przypuszczenia.


Semenie - badam ten temat intensywnie od kilkunastu dni i jak dotąd WSZYSTKIE przesłanki mówią, że Jakub Wejher nigdy nie dysponował piechotą inną niż autoramentu cudzoziemskiego. Co więcej - wykorzystywana była do celów garnizonowych i nie osiągnęła niczego ciekawego.

Co innego jego stryj - Melchior, który do wojny polsko-szwedzkiej 26-29 wystawił oddział doborowej piechoty kaszubskiej rodzimego autoramentu (Prywatna Chorągiew Piechoty Polskiej Melchiora Wejhera). Do tego stopnia wyszkolonej, że w pewnym momencie połączono ją z najlepszymi jednostkami cudzoziemskimi - informacje za Teodorczyk "Bitwa pod Gniewem" (s.129), polecam.

Cytat:
Jak się dokopiemy w literaturze że żółty i czarny nie były na pewno barwami Prus Królewskich w XVII w to szyjemy nowy , ładny, duży sztandar i zdejmujemy otoki z magierek , na razie ryjemy po książkach i szukamy .


Bardzo fajnie Smile Takie podejście naprawdę spowoduje, że z czasem Chorągiew Wejhera stanie się jedną z najlepszych polskich grup Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez DarekRybacki dnia Śro 18:36, 12 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
semen




Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Orle k. Wejherowa

PostWysłany: Czw 8:05, 13 Wrz 2012 Temat postu:

Oj Darku z tymi zaponami to chodziło mi o element ozdobno/rozpoznawczy wierny ikonograficznie i wykonany z trwałego materiału. Nazewnictwo faktycznie nie to. Nie wim jakby to nazwać. Cos jakby brosza/zapinka/odznaka. Można by coś takiego opracować i dać wykonać np ze srebrzonego brązu z jakimś niedrogim ozdobnym kamieniem (np. półszlachetnym). To tylko propozycja.
Co do piechoty polskiej formowanej przez Jakuba i Ludwika Wejherów to były trzy chorągwie opisane juz na forum. Musiała być to piechota narodowego autoramentu. Cudzoziemski autorament (piechota) nigdy nie była zorganizowana w chorągwie. A przynajmniej ja się z tym nie spotkałem.
Wimmer wyraźnie podaje jednostki i ich ilość:
Piechota:
1) rgt typu cudzoziemskigo Ludwika Weyhera - 1000 porcji
2) chor. Stanisława Niewieskiego - 200 porcji
3) chor. Krzysztofa Gablentza - 200 porcji
3) chor. Jana Kęsowskiego - 100 porcji
Po co miałby pisać o chorągwiach i regimentach skoro byłby to tylko autorament cudzoziemski? Jednostki mniejsze niż regiment to przecież kompanie. Tymczasem jak byk stoi że były 3 chorągwie z podaniem ich dowódców i liczebności.
Chyba że zajrzałeś do tej uchwały sejmiku i są tam wymienione tylko jednostki autoramentu cudzoziemskiego. Wtedy się z tobą zgodzę.
Jeśli nie to sprawa jest otwarta.
Idzie mi Darku o Twoją informację i jej sprawdzenie:
Trafiłem na super trop u Wimmera (Wojsko polskie w II poł. XVII wieku). W 1648 roku Jakub i Ludwik Weyherowie formują jednostki mające wziąć udział w walkach z Chmielnickim. Mobilizują trzy chorągwie rajtarii (pod komendą Ludwika, Jakuba + do obrony prowincji), jeden regiment piechoty cudzoziemskiej (pod wodzą Ludwika) i trzy chorągwie piechoty o nieznanym autoramencie (Wimmer go nie wymienia). Dowódcy tych jednostek to Stanisław Niewieski, Krzysztof Gablentz i Jan Kęsowski. Być może pokusicie się o rekonstrukcje którejś z tych jednostek?
Informacje o tym fakcie Wimmer bierze z uchwały sejmiku w Malborku z 25 lipca 1648 r., której oryginał znajduje się w Wojewódzkim Archiwum Państwowym w Gdańsku (WAP Gd., 300, 29/159, fol. 222-3 i 228). Dodam, że w tego typu uchwałach umieszczanie były też kwestie dotyczące oporządzenia, barwy i innych szczegółów. Warto wykorzystać ten trop - jeżeli w tej uchwale nie będzie nic ciekawego, to być może WAP dysponuje podobnymi dokumentami o takim charakterze
Oczywiście może sie okazać że faktycznie były to kompanie a nie chorągwie i wtedy ten temat będzie nieaktualny.

A o piechocie Melchiora Wejhera to też juz na forum pisaliśmy, ale faktycznie warto przypomnieć bo "szlak bojowy" tych chorągwi jest łatwiejszy do wyśledzenia. Rylko że sam Melchior Wejher to taka średnio ciekawa postać.
To już lepiej rota podkomorzego chełmińskiego Ludwika Weyhera z 1609 r. Był bratem Melchiora Weyhera. Był dowódcą jednego z pułków garnizonu polskiego stacjonującego w Moskwie w 16012 r.
"Rota Ludwika Weyhera, w tymże roku (1609), składała się ze 4-ch chorągwi (vexillorum), każda zaś z nich zawierała w sobie po 100 hajduków z 1 rotmistrzem, 1 porucznikiem, 1 propornikiem, 1 doboszem i 10 dziesiętnikami. Pierwszą chorągwią dowodził rotmistrz Mikołaj Hornowski, 2-gą Jan Kochanowski, 3-cią Adam Mirzewski a 4-tą Jan Wysocki." - Górski "Historya piechoty polskiej"

Z ciekawostek to bracia Wejherowie (Jakub i Ludwik) wystawiali też jazdę autoramentu narodowego. Np.: Jakub Wejher miał też w kompucie (w okresie II kwartał 1656 - I kwartał 1657) chorągiew kozacką (pancerną), liczącą ok. 130 porcji w 1656 roku i 97 porcji w 1657 roku.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez semen dnia Czw 8:18, 13 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DarekRybacki




Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 8:44, 13 Wrz 2012 Temat postu:

Cytat:
Oj Darku z tymi zaponami to chodziło mi o element ozdobno/rozpoznawczy wierny ikonograficznie i wykonany z trwałego materiału. Nazewnictwo faktycznie nie to. Nie wim jakby to nazwać. Cos jakby brosza/zapinka/odznaka. Można by coś takiego opracować i dać wykonać np ze srebrzonego brązu z jakimś niedrogim ozdobnym kamieniem (np. półszlachetnym). To tylko propozycja.


Wiem o co chodzi. Coś jak XVstkowe badge ([link widoczny dla zalogowanych]). Można to tanio zrobić z cyny.

Mimo wszystko mi się pomysł absolutnie nie podoba, bo nie ma źródeł na coś takiego Smile Skoro 20 przedstawień pokazuje nam, że piechota polska nosiła na czapkach zapony z piórami, to oznacza, że nosiła zapony z piórami. Proponuje znaleźć w zbiorach muzealnych jakąś niewielką, tańszą zaponę, zrobić ją hurtowo u Andrzeja Mikiciaka i z głowy.

Cytat:
Co do piechoty polskiej...


Na szybko powiem, że sprawdzałem ten temat już kilka razy i za każdym razem wychodziło, że to były oddziały "cudzoziemskie" i garnizonowe - pamiętam, że przeglądałem kilka publikacji. Poszukam tego dzisiaj i napiszę. Tak czy siak chyba będzie trzeba podjechać do tego archiwum Smile

Przyznam jednak, że ja skłaniam się coraz bardziej do Melchiora. Jedno to kim jest fundator, a drugie jaki jest oddział. Mamy dość dobrze udokumentowany szlak bojowy tej konkretnej formacji, mamy kampanię gniewską (Vivat Vasa), mamy działania Szwedów wokół Wisłoujścia, mamy Oliwę - temat jest przyszłościowy. Wiadomo, że była to jednostka o wyróżniającej się wartości bojowej, bowiem jest wzmiankowana w kilku publikacjach.

A jeszcze co do samego Melchiora - na Wikipedii równie dobrze może być zamieszczona jakaś bzdura. Ani język, ani treść tej notatki nie przypomina naukowych, chłodnych wniosków. Melchior był jednym z dowódców podczas kampanii 26-29, miał tam dużo do powiedzenia, zajmował intratne stanowiska w Rz-plitej. Trochę to nie pasuje do obrazu zniewieściałego homoseksualisty, pacyfisty i imprezowicza. No nie?

Co do piechoty wcześniejszej - ja bym się trochę obawiał schodzenia "niżej", a to z tego względu, że im wcześniejszy oddział sobie zorganizujemy, tym mniej będziemy wpisywali się w różne imprezy organizowane w Polsce Smile

To jest trochę tak, że jak np. na Vivat Vasa będziemy przedstawiać się organizatorom jako oddział, który REALNIE uczestniczył w tych działaniach w XVII wieku, to od razu podniesie nasz prestiż (a więc i możliwość finansowania itd.).

Poza tym - wydaję mi się, że jest tendencja do organizowania imprez coraz późniejszych. Dlaczego? Ano dlatego, że pierwsze dziesięciolecia to wciąż walki o tereny nie będące etnicznie polskimi, rubieże - tu Moskwa (Rosja), Kircholm (Inflanty) itd. Natomiast wraz z degenerowaniem się polskiego systemu politycznego walki coraz bardziej przechodzą na ziemie stricte polskie.

Dzisiaj, jeśli ktoś ma zorganizować imprezę, to woli robić ją w oparciu o coś, co realnie miało miejsce. Pomijam tutaj takie kwiatki jak Kłuszyn w Warszawie Wink A że większość bitew na terenach dzisiejszej Polski, to późniejsza XVIIstka, toteż większość imprez nawiązuje właśnie do tego okresu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
semen




Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Orle k. Wejherowa

PostWysłany: Pią 8:13, 14 Wrz 2012 Temat postu:

Zapony, piórka to i tak sprawa na późniejsze omówienia i ustalenia po zebraniu możliwie dużej ikonografii. Nie mówię "nie" ale jakoś te piórka mi się nie podobają.
Natomiast sprawa ustalenia jaki konkretny oddział odtwarzamy jest naprawdę ważna.
Z tego co wiemy oddziały piechoty autoramentu narodowego (hajduków) organizowali/posiadali n/w członkowie rodu Wejherów:
1) Ernest Wejher (dziadek Jakuba)- 1577 - wspomniane w kronice Bielskiego (rok przed reformą Batorego Exclamation )
2) Ludwik Wejher (stryj Jakuba) - m.in. rok 1609 Moskwa
3) Melchior Wejher (stryj Jakuba) - m.in. lata 1626-29
4) prawdopodobnie Ludwik Wejher (brat Jakuba) i Jakub Wejher - 1648
Zatem jeśli się potwierdzi pkt 4 to możemy odtwarzać oddział z lat 1577-1649.
O ile oczywiście wygląd i wyposażenie nie ulegały w tym okresie zasadniczym zmianom.
Podsumowując:
Możemy odtwarzać konkretną jednostkę lub wygląd oddziału z pewnego okresu czasu.
Sprawa do ustalenia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DarekRybacki




Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:54, 14 Wrz 2012 Temat postu:

Cytat:
Zapony, piórka to i tak sprawa na późniejsze omówienia i ustalenia po zebraniu możliwie dużej ikonografii. Nie mówię "nie" ale jakoś te piórka mi się nie podobają.


Mam już kilkanaście przykładów Smile Kwestia czy chcemy, czy nie musi po prostu zostać poddana głosowaniu. Mi głównie chodzi o to, żeby zrezygnować z otoków, bo nie ma na nie potwierdzenia w ikonografii i są duże wątpliwości co do koloru czarnożółtego.

Cytat:
4) prawdopodobnie Ludwik Wejher (brat Jakuba) i Jakub Wejher - 1648


Chciałbym, żeby tak było, ale póki co - nic na to nie wskazuje Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum www.choragiewjakubawejhera.fora.pl Strona Główna -> Rekonstrukcje Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB (C) 2001, 2005 phpBB Group
Theme Retred created by JR9 for stylerbb.net Bearshare
Regulamin