Autor |
Wiadomość |
DarekRybacki
Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 7:59, 05 Lip 2011 Temat postu: Materiały |
|
Słuchajcie, zamawiam niedługo wełnę i len u Krzyśka Łobosa. Ceny kształtują się raczej standardowo - ok. 30 zł za wełenkę i ok. 17 zł za len. O ile ten drugi można załatwić znacznie taniej, o tyle sukno polecam. Jeśli uda się zebrać większe zamówienie będę negocjował ew. zniżki. W sprzedaży dostępne są też lniane nici, pióra do wypychania przeszywanic, siatki do oplotów. Dysponuje próbkami tego wszystkiego - jeśli będziecie zainteresowani, dajcie znać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
DarekRybacki
Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 8:00, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
Dodam jeszcze, że jest sporo wełny z ładnym, widocznym splotem - nie żaden syf-flausz czy inne materiały płaszczowe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
semen
Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Orle k. Wejherowa
|
Wysłany: Wto 13:11, 20 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Witam
Przymierzam sie do kupna materialu na spodnie i żupan.
Spodnie koloru czerwonego
Żupan najlepiej kolor pieprzowy (sugestia Jasia)
W związku z tym zainteresowany jestem kupnem stosownego materiału tj. wełny i lnu.
Ale wiąże się z tym kilka pytań:
1) co wybrać na żupan i spodnie? Len czy wełnę. Wolałbym wełnę, ale jeśli będzie za gruba to latem zdechnę w niej
2) Ile materiału trzeba zamówić?
3) Jaki kolor lnu na podszewkę do żupana jeśli zdecyduję sie na lniany?
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cjasiu
Dołączył: 11 Kwi 2011
Posty: 441
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rumia
|
Wysłany: Wto 13:29, 20 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Myśmy zużyli aż 3,5 m na żupan ok 2,8 podszewki szarawary takie średni tylko 1,5 m ale na spodnie to było na styk . Piechota w polskiej rekonstrukcji chodzi w Żupanach lnianych , ale wełniane też widziałem . Znawca tematu Darecki twierdzi że tylko wełniane , bo takie się zachowały do dziś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Przeml
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 20:14, 20 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Ja czytając i rozmawiając z różnymi osobami zgadzam się z Dareckim. Wierch to wełna, ale podszewka len.
Hurtownia która Cię semenie zainteresuje znajduje się w Wejherowie obok centrum Kaszuby.
Już tam kupowali ludzie, i ja sam nic lepszego w Gdyni nie znalazłem niestety.
A szukałem bardzo długo.
I się zresztą jeszcze materiału nie dorobiłem, bo czekam w tamtym sklepie na dostawę
A co do spodni, bo o tym Janusz nie napisał. Len pasuje, bo są u nas ludzie w lnie, wełna też, ale będzie ciepło. Ja mam bawełniane, które są przyjemne w dotyku, nie jest w nich gorąco, ale na piechura nie pasuje bawełna. W XVII wieku to materiał dla ludzi przy kasie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
semen
Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Orle k. Wejherowa
|
Wysłany: Wto 21:04, 20 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Dzieki za pomoc.
Widać, że trzeba będzie temat materiału dobrze przemyśleć, żeby:
a) było historycznie
b) dobrze wyglądało (nie wyglądać jak "pognieciony")
c) dobrze się nosiło
Być może trzeba będzie kupic materiał na dwie pary spodni: lniane i z cienkiej wełny. Żupan chyba jednak wełniany z jak najcieńszej wełny.
Pomęczę Was w tych kwestiach na jakimś spotkaniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
DarekRybacki
Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:36, 10 Paź 2011 Temat postu: |
|
"Znawca Darecki" nie bez powodu odradza len. Problem lnianych żupanów wśród rekonstruktorów pojawił się mniej więcej w 2005-6 roku - wtedy też szeroko dyskutowano na ten temat i ustalono, że w przeważającej ilości źródeł i wśród znalezisk dominuje jednak wełna. Ja na początku zabawy sam miałem żupan z lnu (http://img.photobucket.com/albums/v413/BloodySniper/DSC01271.jpg), ale z czasem postanowiłem go wymienić na sukno i tak już zostało.
Pomyślmy jednak dlaczego nie len? Powodów jest kilka - część jest prozaiczna, część praktyczna. Pierwsza sprawa - spróbujcie kiedyś ZAFARBOWAĆ naturalnym barwnikiem jakąkolwiek tkaninę lnianą. Kiedy wreszcie sobie darujecie, spróbujcie zrobić to samo z wełną. Druga z wymienionych tkanin O WIELE LEPIEJ znosi farbowanie, dłużej trzyma kolor, jest on też intensywniejszy. Len zafarbować jest niezwykle ciężko.
Weźmy jednak sprawę na logikę. Jeżeli poszukać współczesnego ekwiwalentu dla żupanu byłaby nim zapewne bluza (oczywiście przymykając oko na pewne oczywiste niedociągnięcia takiego porównania). Czy dzisiaj spotykamy bluzy wykonane z materiału koszulkowego? Raczej nie (pomijam tu inwencje kreatorów mody, mówię o pewnym standardzie), bo jaki to ma sens? Jeżeli jest nam ciepło, zostajemy przy koszulce (dawniej zostawano przy koszuli) i tyle. Takie spostrzeżenie obala mit, jakoby lniane żupany były ubiorem letnim. Warto tutaj dodać, że można spotkać wełny cieńsze od przeciętnego płótna lnianego - takie prędzej widziałbym w roli materiałów przeznaczonych na ciepłe dni. Len = gacie, koszule, onuce, tego radziłbym się trzymać.
Ja oczywiście nie neguje tego, że lniane żupany BYŁY. Inwencja naszych przodków była dalece bardziej rozwinięta niż nasza. Problem w tym, że na pewno nie było to powszechne, w przeciwieństwie do żupanów wełnianych. Skupianie się na wyjątkach w rekonstrukcji nie jest dobrym pomysłem
Co do chłopaków z Zaciężnej Roty Piechoty Polskiej i ich lnianych żupanów (ubiory wierzchnie też mają lniane) - co kto lubi. Ja wolę wzorować się na źródłach, a nie na innych rekonstruktorach. Radziłbym robić tak samo.
Pozdr.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
semen
Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Orle k. Wejherowa
|
Wysłany: Wto 20:44, 11 Paź 2011 Temat postu: |
|
Popieram całkowicie powyższy post Darka. Naprawdę da się kupić wełnę w której człowiek się nie ugotuje. Szukam teraz materiału na żupan. Byłem w tym sklepie w Wejherowie, o której pisał Przemek. Kupiłem tam materiał na spodnie (czerwona cienka wełna ponad 70% z widocznym splotem) i koszulę (len, ponoć 100%). Wełnę Pani w sklepie sprowadziła dla mnie w ciągu 3 dni, len był na miejscu.
Na żupan nic odpowiedniego kolorystycznie nie było. Kolorystycznie to nawet wybór był. Ale jakieś takie albo grube albo flauszowe, albo na garnitur. Ale powiedziałem miłej Pani a co mi chodzi i obiecała pomóc.
Byłbym wdzięczny za wykrój wąskich spodni i koszuli. Ponoć hajducy nosili spodnie obcisłe, ale ze względów praktycznych ja takich nie chcę. Wydaje mi się, że wąskie (bardzo wąskie) też mogą być.
Wiem, że muszą mieć szew z tyłu, posiadać strzemiączko lub stopę, w pasie mieć rowek do sznurka (jak chłopskie).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
DarekRybacki
Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:55, 12 Paź 2011 Temat postu: |
|
Przyznam szczerze - nie widziałem konkretnych źródeł na spodnie (mówię o poświadczonych sposobach szycia). Wykrój, który opisujesz jest najbardziej podstawowy, niemal uniwersalny.
Jeśli chodzi o przedstawienia - tak jak mówisz, piechota nosiła głównie spodnie obcisłe i zwężane do dołu (niemal tak samo jak nogawice średniowieczne). W większości grup dopuszcza się jednak spodnie o różnych szerokościach - nawet szarawary (hajdawery). Nie martwiłbym się tym aż tak, dopuściłbym dowolność w tej kwestii. Wiadomo, że szerokie spodnie używane były przez lekką jazdę (Kitowicz "O znakach lekkich", chociaż on w ogóle opisuje to dość dziwnie) i przez kozactwo (jest sporo przedstawień), przy czym raczej nie traktowano tego jako stroju ludowego w dzisiejszym tego słowa znaczeniu. Wydaję mi się, że piechociarz w szarawarach operujący chociażby na wschodzie Rzplitej nie był niczym dziwnym.
Mimo to zachęcam mimo wszystko do wąskich "nogawicowych" spodni i krótkich piechociarskich butów. To jest klimat, mało kto w Polsce tak to robi (bo znowu każdy chce super wyglądać, a nie odtwarzać historię).
Pozdr.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
DarekRybacki
Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:15, 20 Paź 2011 Temat postu: |
|
Polecam do wygooglowania pozycje: Zofia Stefańska, Polskie ubiory wojskowe w XVI i XVII wieku. 30 stron pastwienia się nad barwą piechoty i jazdy. Niesamowita rzecz, tym bardziej, że wspomina też o Weyherze
Po tej lekturze wydaję mi się, że najlepszym, najbardziej uniwersalnym i najbezpieczniejszym (wielokrotnie poświadczonym) kolorem dla piechoty jest: niebieski żupan i ferezja/delia (dowolny, naturalny odcień), czerwone (pąsowe) szamerunki, czerwona (pąsowa) podszewka, czerwone (pąsowe) spodnie. Najlepiej zabarwić to ręcznie, dostanie fajnego sznytu
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez DarekRybacki dnia Czw 13:18, 20 Paź 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
semen
Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Orle k. Wejherowa
|
Wysłany: Śro 12:56, 21 Gru 2011 Temat postu: |
|
Wczoraj w sklepie z materiałami w Wejherowie (tym w pobliżu Centrum Kaszuby) kupiłem len (100% ponoć) na drugą koszulę (ew.na torbę).
W odróżnieniu od lnu który pokazywałem na ostatnim spotkaniu ten len jest koloru naturalnego, takiego jakby słomiano-brązowego ("workowaty" kolor).
Materiał ma bardzo wyraźny widoczny splot. Materiał nie jest bardzo gładki, ale też i nie drapiący.
Sądzę, że coś bardziej "ultraśnego" chyba byłoby trudno dostać.
Kosztuje 16 zł/mb.
Żadnej odpowiedniej wełny nie widziałem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
semen
Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Orle k. Wejherowa
|
Wysłany: Pon 14:42, 23 Sty 2012 Temat postu: |
|
Napisałem maila do producenta materialów.
[link widoczny dla zalogowanych]
Cytuję z ich oferty:
Tkaniny - Bielstyl
Nasza specjalność to tkaniny zgrzebne i czesankowe.
Tkaniny marynarkowe, kostiumowe i płaszczowe naszej produkcji odznaczają się różnorodnymi rozwiązaniami splotowymi, kolorystycznymi oraz wykańczalniczymi. Nieustannie doskonalimy nasze wzornictwo. Jesteśmy otwarci na wszelkie sugestie naszych klientów.
Ważnym asortymentem w naszej produkcji jest tkanina typu sukno i gunia z przeznaczeniem na stroje regionalne i historyczne.
W tkaninach czesankowych produkujemy głównie tropik, krepę i gabardynę z przeznaczeniem na stroje liturgiczne, garnitury i mundury oraz tkaninę płaszczową typu "ambasador".
Oprócz tkanin ubraniowych produkujemy również tkaniny obiciowe oraz watolinę.
Głównym składnikiem naszych tkanin jest wełna owcza, ale produkujemy także tkaniny z domieszką włókien poliestrowych, poliamidowych, wiskozowych, poliakrylonitrylowych.
Zapraszamy do zapoznania się z naszą ofertą tkanin:
tkaniny marynarkowo-ubraniowe
tkaniny kostiumowe
tkaniny płaszczowe
Oto ich odpowiedź:
Dzień dobry,
Jesteśmy producentem sukna w deseniu 670, gramatura 620g/m, skład 80%Wo/20%PA.
Mozemy wykonać kolor na zamówienie do próbki. Minimalna ilość w jednym kolorze ok.35-40m.Cena netto 41,0zł/mb +VAT23%.
Termin wykonania ok 2-3 tygodnie.
Pozdrawiam
Danuta Surmacz
BIELSTYL sp.z o.o
pl.Wolności 8; 43-300 Bielsko-Białatel. +33/486-24-41; tel/fax +33/812-37-10,
[link widoczny dla zalogowanych]
I co jesteśmy zainteresowani?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Przeml
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pon 18:47, 23 Sty 2012 Temat postu: |
|
Jak dla mnie to spoko, tylko na całą grupę. Bo na co to ma by? Na żupany? To liczmy 4mb na osobę. To na 10 osób być powinno.
Ja za swoją wełnę płaciłem 40 zł za mb, wiec tu nie jest specjalnie drożej, a na zamówienie kolor i całkiem spoko domieszka. Warto by jeszcze zobaczyć próbkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
semen
Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Orle k. Wejherowa
|
Wysłany: Pon 21:41, 23 Sty 2012 Temat postu: |
|
Przemo, może zbierzemy zamówienia?
Janusz zamieścił post o rozpoczęciu szycia ferezji.
Taki materiał, jak piszą ci z Bielstylu pewnie by się nadawał. Jest on chyba taki jak góralska gunia, czyli zbity, dość gruby, w miarę nieprzemakalny. Czyli chyba dobry na ferezje.
Na żupany to chyba materiał powinien być sporo cieńszy bo w dwóch warstwach takiej wełny to zdechnąć będzie można.
Ja potrzebuję:
1) materiał na ferezję - niebieskie dość grube sukno
2) materiał na podszewkę do ferezji - czerwone cienkie sukno lub len
3) materiał na żupan - cienkie lub średniej grubości sukno. Kolor - najlepiej ciemnoniebieski, ewentualnie odcienie pośrednie pomiędzy szarym a niebieskim
4) materiał na podszewkę do żupana - szczerze mówiąc to nie wiem ani jaki kolor ani jaki materiał
5) materiał na spodnie - średniej grubości czerwone sukno
Chyba, że jakoś inaczej pomożecie mi to ogarnąć i zorganizować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Przeml
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 12:04, 24 Sty 2012 Temat postu: |
|
Najlepiej się spotkać i to przemyśleć wszyscy razem.
Na podszewki polecam lny. Tani, naturalny, cieńki. Czego więcej potrzeba?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|